Córeczka pomimo prób pomocy z naszej strony dalej siedzi w brzuchu. W związku z tym dzisiaj post dotyczący kosmetyków dla ciężarnych. Zajmę się kremami na rozstępy, na które przyszłe mamy są niestety narażone.
W pierwszej ciąży zaufałam marce z Rossmanna. Seria Babydream skierowana jest nie tylko dla dzieci, również dla mam. Miałam łącznie dwa produkty na rozstępy- olejek i balsam. Skład optymalny. Zapach nawet przyjemny, nie drażnił mnie. Smarowałam się nimi zgodnie z zaleceniem. I cieszyłam się bo rozstępy się nie pojawiały. Jakie było moje rozczarowanie ogromne, gdy na samej końcówce- 8 miesiąc, skóra zaczęła "pękać", rozstęp na rozstępie rozstępem poganiany :( I koniec chociaż później pojaśniały, to zostaną ze mną już do końca. Niestety seria babydream nie uchroniła mnie przed problemem rozstępów.
Na warsztatach dla przyszłych i obecnych mam, bardzo mocno swego czasu reklamował się Palmers.
Te kosmetyki do najtańszych nie należą. Jednak na warsztatach bardzo zachęcali, formuła idealna. Dostałam nawet próbki. Konsystencja przyjemna. Ale niestety zapach skutecznie mnie zniechęcił. Ostatecznie nie wypróbowałam nie umiem stwierdzić na ile jest skuteczny.
Przy tej ciąży może już aż tak nie szalałam jeżeli chodzi o kosmetyk na rozstępy bo i tak już je mam ale kupiłam sobie Krem na rozstępy Dzidziuś od Polleny.
Dzidziuś dla mamy oferuje szeroki wachlarz kosmetyków dla przyszłej mamy
Hipoalergiczny balsam Dzidziuś dla mamy przeciw rozstępom to produkt intensywnie wspomagający profilaktykę i redukcję rozstępów. Specjalnie opracowana formuła skutecznie stymuluje odnowę komórkową przyspieszając proces regeneracji uszkodzonej skóry. Starannie dobrane składniki intenstywnie pielęgnują oraz wyraźnie wygładzają rozstępy. Kolagen i masło Shea, zawarte w balsamie, są źródłem substancji odżywczych, które wzmacniają, uelastyczniają oraz nawilżają skórę. Kremowa, delikatna konsystencja doskonale rozprowadza się i błyskawicznie wchłania sprawiając, że stosowanie balsamu jest prawdziwą przyjemnością.
- kolagen- wspomaga nawilżanie, zwiększa odporność skóry na rozciąganie oraz redukuje jej zwiotczałość
- komplex naprawczy- naturalna substancja aktywna regeneruje zniszczone włókna kolagenowe i stymuluje powstawanie nowych, poprawia kondycję skóry i wzmacnia jej strukturę
- Masło Shea- bogate w witaminy A,E,F przywraca skórze sprężystość i elastyczność, łagodzi i wygładza naskórek, ułatwia zabliźnianie rozstępów oraz eliminuje podrażnienia skóry
- kwas foliowy- przywraca zdolność do odnowy komórkowej działa nawilżająco i ujędrniająco.
Przebadany dermatologicznie wśród osób z alergiami skórnymi. Produkt nie zawiera alergenów, parabenów, silikonów i barwników.
Zapach delikatny, nie drażniący. oczywiście kwestia zapachu jest indywidualna, to co mi pasuje nie musi pasować innej przyszłej mamie. W każdym razie w przypadku tego balsamu jestem zadowolona z działania, nie pojawiły się nowe rozstępy, stare wprawdzie nie zniknęły ale nie rzucają się tak bardzo w oczy, Mogę sobie pogdybać czy gdybym za pierwszym razem na ten balsam trafiła to problem rozstępów by mnie nie dotyczył. To też w jakimś stopniu jest kwestia genetyczna.
W każdym razie ten produkt, jak i całą linię Dzidziuś dla mamy mogę spokojnie polecić.
ja w ciąży zaniechałam masaży i kremowań, teraz mam skutki.. na brzuchu to jeszcze mogłyby być, nigdy nie chodzę w krótkich bluzkach, nic nigdy mi nigdzie nie wychodzi. Ale na nogach.. dla mnie koszmar. teraz żałuję, ale czasu niestety cofnąć się nie da.
OdpowiedzUsuńdbaj o siebie!
no niestety uczymy się na błędach czasu nie cofniemy ale chociaż jesteśmy mądrzejsze ;) pozdrawiam!
UsuńGdybym wcześniej to wiedziała :( Człowiek mądry po szkodzie :(
OdpowiedzUsuń